Za nami już bieg obozowicza.
Wśród nas tylko jeden "biszkopt", reszta przeszła chrzest.
Zadania jak zawsze wymyślane były przez tych uczestników obozu, którzy ukończyli bieg obozowicza na poprzednich obozach. W tym roku były m.in. tarzanie w błocie, malowanie farbkami po "biszkoptach", bieg po szyszkach, a na koniec kąpiel w jeziorze.
Pwd. Ewelina i dwie osoby składające Przyrzeczenie. |
Ja również nie zrobiłam tego, co zaplanowałam na ostatni tydzień. Nie otworzyłam sprawności trzy pióra. Tym co przeszkodziło i tym razem była pogoda. Spróbuję jednak za rok! :)
Teraz coś pozytywnego: kolejne osoby zdały na krzyż!
Jedne z ostatnich zajęć na obozie podsumowywały go. Od września wznawiamy robienie kronik!
Już za chwilę przekazanie harcerzy do harcerzy starszych i watra, nasi harcerze i harcerki nie mogą się doczekać.
Czuwaj,
Ziemniak w mundurku.
P.S. Odbyła się także pozoracje, z której osobna relacja wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz